top of page

Mistrzowie pióra w Baninie

Niecodzienne wydarzenie zaistniało podczas finałowej gali XIII Festiwalu Filmów Kaszubskich, podczas której zaprezentowano szerokie spektrum kultury kreowanej i promowanej przez Oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie.

- Często podkreślam, że trzeba łączyć wydarzenia. U nas dzieje się tak dużo, że nie możemy sobie pozwalać tylko na przykład na promocję jednej książki lub obejrzenie jednego filmu – wyjaśnia Eugeniusz Pryczkowski, kierownik artystyczny festiwalu.

Stąd w Baninie doszło do promocji aż trojga twórców książek. Daria Kaszubowska przybyła wraz z nową powieścią „Smak tabaki” oraz „Sercem na Kaszubach”. Z kolei Pryczkowski promował wspomnienia „Strzał w plecy. Szos w chrzebt”. Jednym z bohaterów tej książki jest urodzony w Kiełpinie Wiktor Rogalewski (1927-2021). Na promocję przybyła wraz z dziadkami jego prawnuczka Zofia Turzyńska. Właśnie w ubiegłym roku ukazała się jej powieść „Wybierz białego wilka”. Napisała ją w wieku 16 lat.

- Wychowałam się w kaszubskiej rodzinie w Gdyni. Obecnie mieszkam w Ramlejach. W mojej książce elementy kaszubskości są ewidentne. Coraz bardziej zanurzam się w naszą rodzimą kulturę – ze swadą mówiła gdyńska licealistka.

W miłe zdumienie licznie zebranych wzbudziło też wyznanie jej babci, wygłoszone po kaszubsku, mimo że urodziła się i wychowała w Szczecinie.

- Jô wiedno przëjéżdża na wakacje do Gòrãczëna. Tam wszëtcë gôdelë pò kaszëbskù. Jô téż sã naùcza i do dzys chãtno gôdóm – podkreślała Regina Cierzniak.

Wraz ze wspomnieniami jej ojca W. Rogalewskiego, w książce Pryczkowskiego zawarto aż 30 obszernych wywiadów. Rzecz wzbudza ogromne zainteresowanie. Wstęp napisał wiceminister kultury, dr Jarosław Sellin, zaś pochlebna recenzja jest autorstwa najwybitniejszego znawcy wojennych losów Kaszubów, prof. Andrzeja Gąsiorowskiego. Na promocji było jeszcze kilku potomków bohaterów książki.

- Nasz tata służył w armii gen. Maczka. Wszystko czynił dla Polski i zawsze był dumnym Kaszubą – wyznawał Marian Kwidziński, syn oficera Józefa Kwidzińskiego z Kamienicy Królewskiej (1925-2022), który przybył wraz z bliźniakiem Edmundem.

Niewątpliwie szczególne powody do radości miała Daria Kaszubowska z Rębu. Po pierwsze na spotkaniu otrzymała legitymację Banińskiego Oddziału ZKP, po wtóre przyjechała z jeszcze ciepłym „Smakiem tabaki”. Jest to kaszubski romans. Sądząc po sukcesie „Serca na Kaszubach”, również i „Smak” przypadnie do gustu czytelników. Rodzi nam się po prostu znakomita pisarka kaszubska, o której już jest coraz głośniej. I słusznie! (jd)






bottom of page